Worochta i Zakopane, choć różnią się od siebie i są odległe, to obie są miejscem narodzin polskiego narciarstwa.
W latach międzywojennych Worochta była znanym i uznanym uzdrowiskiem, do którego przyjeżdżały rzesze spragnionych wypoczynku letników, górskich wędrowców i narciarzy. Wybudowana tutaj skocznia narciarska była pierwszym, profesjonalnym tego typu obiektem w Polsce. Została zbudowana trzy lata wcześniej niż Wielka Krokiew w Zakopanem. Chętnie odwiedzali ją przedstawiciele polskiej elity finansowej, politycznej i artystycznej.
Obecnie o czasach świetności Worochty świadczą już tylko zdjęcia, przewodniki i wspomnienia. Mimo międzywojennej, wielkiej popularności miejscowość nie miała dotąd wydawnictwa albumowego poświęconego tylko jej samej. Była wprawdzie wspominana w niektórych publikacjach upamiętniających miejscowości terenów wschodnich dawnej Rzeczypospolitej czy też w przewodnikach po zabytkach kultury na Ukrainie, jak i w opisach na stronach internetowych. Mamy jednak nadzieję, że książka dra Jana Skłodowskiego w całości poświęcona Worochcie wypełnia tę lukę.
